środa, 30 października 2013

part four ♥ +18!

Rozdział zawiera dużą liczbę wulgaryzmów i sceny nie dla wrażliwców.
Gorszą Cię wulgaryzmy?
opuść stronę,bo komentarze typu 'matka kultury nie nauczyła?!' będą usuwane.Wulgaryzmy mają podkreślić,że to opowiadanie..że życie to nie bajka. /Merry x.
_________________________________________________________________________________

-Zayn,skarbeńku ty mój kochany!
Niall wszedł rozpromieniony do domu Malika.Musiał się podlizać,żeby przyjaciel pożyczył mu samochód,bo swój rozbił.Zdziwił się na ciszę.Chodził dalej szukając znajomej sylwetki.
-Zaaaaaaaaayneeee! Z...ayn?
Zamarł.Mulat leżał w otoczeniu strzykawek,proszków,tabletek..z pociętymi udami.
-Ty pierdolony sukinsynie.
-Ni..
-stul mordę!
Blondyn ostro zdenerwowany chwycił go za koszulkę i podniósł go w górę.
-znowu?! Znowu wpadasz w to bagno?!
Przyszpilił go do ściany,a mulat z opuszczonymi do kostek spodniami lewitował.
-Niall,ja...
-znowu to robisz?!ty skurwielu,jak my się mamy czuć?!
-ni-e-ee k-rzycz...
-bo kurwa co?! Nicole leży w szpitalu,a ty ćpasz?!
-p-p-prosz..
-nawet się wysłowić nie potrafisz.Powinienem ci tak ten narkomański pysk obić,że by ci ta amfa dupą wyleciała!
-nie krzy-ycz.
-POWINIENEM CI TAK TEN NARKOMAŃSKI PYSK OBIĆ,ŻE BY CI TA AMFA DUPĄ WYLECIAŁA POJEBCU!
To nie było zdenerwowanie.Horan był wściekły.I pewnie to dało mu siłę,by cisnąć pakistańczykiem w kąt pokoju.Mulat jęknął boleśnie i skulił się w kłębek.
-nie wierzę,że to zrobiłeś.Słyszysz?!Nie wierzę,że jesteś tak tępym śmaciarzem,żeby brać to świństwo! Brzydzę się Tobą!
-Niall....
-Zamknij ryj,kiedy do Ciebie mówię! Jesteś moim przyjacielem do cholery!I co?!Ja z Ciebie zawsze brałem,chuju,przykład!Też mam ćpać?!Tego chcesz?!
-nie...
-Więc do kurwy nędzy,czemu ty to robisz?!
-jestem słaby...
-słaby jestem ja.Ty się stoczyłeś! Na same dno!Niee,to za lekkie określenie.Osiągnąłeś dno dna.
-Niall,słabo mi...
-I dobrze!
-Zaraz zwymiotuję...
-mam to gdzieś.
-Niall,pomóż mi...
-nie.
-Ni..all...proszę,pomóż...
-pierdol się.
-Niall...
Brunet patrzył na niego,walcząc,by nie zamknąć oczu.Był blady,wargi miał sine.Gdyby się nie ruszał,każdy pomyślałby,że nie żyje.Blondyn pękł.Widział,że jego przyjaciel nie ma siły,by się ruszyć i zaraz zwymiotuje na siebie.Wziął go więc i rzucił na kolana przy muszli klozetowej w łazience.Wtedy znowu ogarnęła go furia,bo...
-już nie.
-co już nie?
-już nie chce mi się wymiot-tować...
-...gówno mnie to interesuje.No już.
-Nie.
-no rzygaj pajacu!
-nie mogę...
-chcesz się założyć,że zaraz będziesz mógł?!
To było obrzydliwe.Horan zwrócił twarz w kierunku sedesu,przytrzymał...włożył dwa palce głęboko w gardło kumpla,nie zważając na to,że Zayn zaczął się dusić i płakać.Czuł,jak ścianki gardła zacieśniają się na jego palcach,jak języczek się o nie ociera.
-N...
Każdy normalny człowiek w tej chwili nazwałby Nialla sadystą,bo zdawał się nie widzieć cierpienia.Nie odpuścił.Trzymał go tak długo,aż mulat zwymiotował białą,lepką mazią.
-fu...
-widzisz,czym się faszerujesz?W tej chwili wygląda,jakbyś wypluł spermę.
-Nie o-obrzydz-dzaj...-oparł łokcie o muszlę,a czoło na przedramieniach.
-zachowujesz się jak niedorozwój. A teraz do szpitala.
-po c-co?
-wyrzuciłeś to gówno z brzucha,a teraz żyły baranie.
-sucho mi w gardle..dasz wody?
-nie zasłużyłeś.-przerzucił go przez ramię i wsadził do samochodu.Zayn ciągle oblizywał usta,by pozbyć się suchości.W szpitalu,innym niż tym,w którym leży Nicole,do organizmu Zayna wstrzyknięto enzym,który miał mu pomóc w metabolizowaniu kokainy.Oczyścili go z tego paskudztwa.Malik pierwszy raz stracił całą pewność siebie i niemal uginał się pod karcącym wzrokiem irlandczyka.A on go jeszcze dobił,wspinając się do jego ucha i szepcąc "zrób to jeszcze raz,a osobiście wyrwę ci żyły i powieszę na lince w pralni,żeby wywietrzyć heroinę.Jasne?".



13 komentarzy:

  1. Świetny. Niall niieźle się wkurzył ! Ale Zayn z tym wszystkim przesadził . czekam z niecierpliwością na następny rozdział ! pozdrawiam ! <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu !!! Nie wiem czemu ale ten rozdział mnie rozbawił . " -no rzygaj pajacu! " tek tekst jest najlepszy . Nie to że napisałaś tak ten rozdział tylko ... ja jestem aż tak walnięta i tak na to reaguje .

    OdpowiedzUsuń
  3. Krótki ale zajebisty *-* Ale Zayn serio zachował się jak pojeb. Jego poczynania nie mają sensu. Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow ! Az mnie zatkalo ! Nial chyba nawet nie byl wsciekly, a wpadl w tak jakby furie ... nie moge doczekac sie nastepnego rozdzialu *.* zycze weny i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog. :) Niby rozdział pełen wulgaryzmów, ale to dobrze, ponieważ świetnie podkreślają ''że życie to nie bajka''. :D

    Zapraszam do mnie: http://in-the-darkness-harry-styles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdyby Niall nie byłby taki ostry Zayn by nie zrozumiał swojego błędu.
    Dzieki tem uratował chłopakowi życie, świetny rozdział
    @JustinePayne81

    OdpowiedzUsuń
  7. genialny<3 awwww

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej.
    Mam pytanie :
    Czy będziesz kontynuować jeszcze swojego poprzedniego bloga ?
    http://give-me-love-zayn-louis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowny rozdział, świetnie opisujesz. Wulgaryzmy odpowiednio dobrane i w odpowiednich chwilach, opisywały tylko emocje bohaterów. Więcej takich scen !
    http://respoonsable.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. SUPER! ♥ Czekam na następny rozdział! :*

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny :) życzę weny :D
    http://1d-she-diary-beautiful-butterfly.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Super *__*
    zapraszam do mnie
    http://stroyinmylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń